miałem rozkruszane kamienie akurat tą metodą ESWL i bardzo sobie ją chwalę. Zabieg był krótki i nie miałem żadnych powikłań. Udało mi się dostać do Certusa i miałem robiony zabieg już na tej nowej aparaturze z dwoma reflektorami jednocześnie tworzącymi tą falę, która je rozbija. Na razie jestem na etapie wydalania złogu, ale czuję się już dobrze.
~andrzej napisał:
28-08-2011 15:19
miałem rozkruszane kamienie akurat tą metodą ESWL i bardzo sobie ją chwalę. Zabieg był krótki i nie miałem żadnych powikłań. Udało mi się dostać do Certusa i miałem robiony zabieg już na tej nowej aparaturze z dwoma reflektorami jednocześnie tworzącymi tą falę, która je rozbija. Na razie jestem na etapie wydalania złogu, ale czuję się już dobrze.