Nowy test pomaga zidentyfikować najlepszą metodę leczenia raka jajników

- Postawienie poprawnej diagnozy przedoperacyjnej jest niezwykle istotne – powiedział prof. Tom Bourne z Imperial College London. – Jeśli jest ona błędna, pacjentka może zostać poddana bardziej inwazyjnej operacji niż to koniecznie, np. niepotrzebnemu usunięciu jajnika. Niewłaściwa decyzja odnośnie usunięcia może bowiem mieć krytyczny wpływ na płodność u młodych kobiet.

Test został zaprojektowany tak, aby dokładniej odróżniać łagodne cysty od złośliwych guzów i identyfikować ich poziom agresywności. Wykorzystuje on kombinację danych pacjenta, wyników badań krwi i badań ultrasonografem, by określić złośliwość, rodzaj oraz poziom zaawansowania raka.

Szybsza diagnoza, większe szanse przeżycia

Rak jajników jest najbardziej agresywny spośród wszystkich ginekologicznych, gdyż według badaczy jedynie 40% pacjentek dożywa 5 lat od postawienia diagnozy. Jednym z ważniejszych dla przeżycia czynników jest wczesna diagnoza – postawienie jej we wczesnym stadium nie jest jednak łatwe, ponieważ symptomy takie jak wzdęcia i bóle brzucha mogą zostać zbagatelizowane jako oznaki innych, bardziej popularnych chorób. Kolejnym czynnikiem sprzyjającym przeżyciu jest przeprowadzenie operacji przez specjalistę, jednak wiele kobiet operowane jest przez chirurgów ogólnych, gdyż natura ich choroby wychodzi na jaw dopiero na stole operacyjnym.

Ovarian Cancer Action, organizacja charytatywna zajmująca się rakiem jajników, przyjęła informację o nowym teście bardzo optymistycznie. – Wszystko, co może ułatwić i przyspieszyć diagnozę raka jajnika, co wcześniej daje kobietom dopasowaną metodę leczenia, jest ogromnie potrzebne – twierdzi dyrektor naczelna Katherine Taylor.

Jak podkreśla, zdiagnozowanie raka we wczesnym stadium daje kobietom 90% szans przeżycia następnych 5 lat – w późnym stadium szansa ta zostaje zredukowana do 22%.  - Świadomość tej choroby wśród kobiet i lekarzy ogólnych jest kluczowa – dodaje. – Rak jajników jest w Wielkiej Brytanii najbardziej śmiertelną chorobą ginekologiczną, z ponad 7,000 przypadkami zdiagnozowanymi co roku.

Opracowała: Julia Liszka