Po wniknięciu przez nozdrza, ten jednokomórkowy organizm może dostać się do mózgu, gdzie wywołuje amebowe zapalenie opon mózgowych – bardzo rzadką, ale fatalną w skutkach chorobę.
Jej ofiarami w 2011 roku padły dwie niezwiązane ze sobą osoby – 28-letni mężczyzna i 51-letnia kobieta. Każde z nich umarło po pięciu dniach od zgłoszenia się do szpitala z objawami amebowego zapalenia opon mózgowych.
Oboje przeprowadzali ajurwedyjski zabieg.
N.fowleri znaleziono w próbkach wody, pochodzących z obu domów. Jednak nie stwierdzono jej występowania w miejskiej kanalizacji. Pozostaje niewyjaśnione jak ameba dostała się akurat do domów ofiar.
Nawet powszechnie dostępne sole do ajurwedyjskiego zabiegu nie są w stanie poradzić sobie z amebą. Dlatego specjaliści radzą używać w tym celu wody destylowanej lub przegotowanej przez co najmniej 1 minutę i ostudzonej. Alternatywą jest też filtr o porach wielkości 1 mikronu lub mniejszych.
Z powodu zmian klimatycznych N.fowleri może rozprzestrzeniać się w różnych środowiskach geograficznych.
Naukowcy nie potrafią przewidzieć drogi jej migracji, dlatego zalecają ostrożność i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa w kontakcie z nieprzegotowaną wodą.
red. Aleksandra Lasota-Barańska
Zapalenie opon mózgowych
Chorobę wywołują bakterie, wirusy, rzadziej grzyby. Zakażenie bakteryjne charakteryzuje się bardzo ciężkimi, szybko narastającymi dolegliwościami, wirusowe przebiega łagodniej. Do zakażenia dochodzi najczęściej drogą krwionośną, np. z zakażonych zatok czy ucha środkowego.... czytaj więcej
Wkrótce szczepionka przeciwko zapaleniu opon mózgowych typu B?
Badacze z Australii właśnie przedstawiają pozytywne rezultaty badań nad nową szczepionką przeciwko zapaleniu opon mózgowych typu B. czytaj więcej
Brak komentarzy